niedziela

Własne jajka w centrum Chicago?


Fot: pixabay.com

Chicago jest trzecim największym i najbardziej zaludnionym miastem Stanów Zjednoczonych po Nowym Yorku i Los Angeles. Jest centrum światowego biznesu, nauki i kultury. Okazuje sie, że nie tylko...
Własne jajka to prawdziwy skarb i dziwi fakt, że Polacy, posiadający własne działki nie są zainteresowani zapewnieniem sobie tego luksusu, mówię tu głównie o przedmieściach. Zauważyłam , że zdecydowanie większa grupa rodaków bardziej ceni sobie piękną trawę, kilka kwiatków i kostkę brukową od praktycznego , zdrowego wykorzystania własnej ziemi. 
W  Usa, gdzie świadomość ekologiczna jest większa, ludzie, przynajmniej niektórzy, cenią sobie bardziej to co uzyskają sami w sposób zdrowy i korzystają z każdej nadarzającej się okazji. 

Wyróżnić można pewną grupę , Chicago Chicken Enthusiasts, czyli Chicagowscy entuzjaści kurczaków. 

Trzymają oni kury na jaja, jako zwierzęta domowe. Prawo Chicagowskie nie zabrania bowiem trzymania kur i kogutów w dzielnicach mieszkalnych. Nie ma konkretnych zasad dotyczących trzymania zwierząt gospodarskich na terenach miejskich. Wiadomo, że trzeba trzymać je w czystości , w warunkach humanitarnych. Nie ma określonej liczby kur czy kogutów, wiemy , że należy zachować ciszę , zakazane jest więc pianie i szczekanie !!! w godzinach nocnych. Tutaj coś, dla nas, zakaz szczekania nie wiem, czy w Polsce obowiązuje, ale warto by to egzekwować jeśli jest. Wracając do Chicagowskich kur, są pewne ograniczenia. Jest zakaz hodowania tych zwierząt na działkach w celach uboju , jak i sprzedaży jako "żywego drobiu". 

Grupa Chicagowskich entuzjastów kurczaków, prężnie działa w celu zapenienia możliwości dalszego chowu kur na rzecz własnych jaj, chętnie wymienia się wiedzą, poradami i wskazówkami. Jak mówią, chcą uczynić wszytko, by zachować możliwość trzymania kur na Chicagowskich przydomowych podwórkach.


Źródło: https://sites.google.com/site/chicagochickenenthusi/city-chicken-policy


Stół wodny Wader

Jak na Wadera przystało, zabawka nie zawiodła.  Wow!  Już powinniśmy dostać jakąś niespodziankę od Wadera za tyle pochlebnych słów,...