Fot: leopark.pl
Dziś miała miejsce pierwsza nasza wizyta w zamkniętym placu zabaw dla dzieci. Wybraliśmy Centrum Zabaw Dla Dzieci LEOPARK. Znajduje się ono w Krakowie w Galerii Handlowej Bonarka.
Chcę napisać coś o tym miejscu z dwóch względów. Pierwszy z nich to pewien sentyment w stosunku do nazwy parku, mowa o lewku, LEO :-)
Chcę napisać coś o tym miejscu z dwóch względów. Pierwszy z nich to pewien sentyment w stosunku do nazwy parku, mowa o lewku, LEO :-)
Drugi powód, to chcę polecić tego typu miejsce.
Warto zafundować dziecku taką atrakcję, o ile jest oczywiście gotowe. Mogę powiedzieć, że widziałam tam niemowlęta. Były w zasadzie tylko obserwatorami, więc jeśli dziecko lubi takie widowiska to można spróbować.
Jest tam dużo hałasu, dzieci bawią się bardzo energicznie, a różne strefy placu zabaw znajdują się na różnych poziomach, również wysoko.
Jako ,że moje dziecko nie lubi ani hałasu, ani tłoku, ani zamkniętych pomieszczeń, nie śpieszno nam było do tego typu miejsc. Nie wiem jakie ma wrażenia mój maluch (2 lata 8mc), bo prosi by omijać ten temat. Nie chce się wypowiedzieć, czy mu się podobało i czy zamierza jeszcze to powtórzyć. Mogę więc tylko mówić za siebie. Było bardzo fajnie i wydaje mi się, że moje dziecko miało prawdziwą frajdę.
Park przeznaczony jest dla dzieci do lat 12.
Rodzice mogą uczestniczyć w zabawach dziecka. Nie ma ograniczeń, więc możemy iść całą rodziną, myślę, rodzice z dziećmi. Opieka nad dzieckiem stwarza duuuużo okazji do zabawy :-) Przyznaję, że już dawno się tak nie wybawiłam, choć sprawowaliśmy z mężem opiekę na zmianę, by nie robić niepotrzebnego tłoku na konstrukcji. Mały po 2 i pół godzinie był właściwie nieprzytomny.
Zabawy bardzo intensywne, dużo biegania, dużo krzyku..dużo emocji.
Warto zafundować dziecku taką atrakcję, o ile jest oczywiście gotowe. Mogę powiedzieć, że widziałam tam niemowlęta. Były w zasadzie tylko obserwatorami, więc jeśli dziecko lubi takie widowiska to można spróbować.
Jest tam dużo hałasu, dzieci bawią się bardzo energicznie, a różne strefy placu zabaw znajdują się na różnych poziomach, również wysoko.
Jako ,że moje dziecko nie lubi ani hałasu, ani tłoku, ani zamkniętych pomieszczeń, nie śpieszno nam było do tego typu miejsc. Nie wiem jakie ma wrażenia mój maluch (2 lata 8mc), bo prosi by omijać ten temat. Nie chce się wypowiedzieć, czy mu się podobało i czy zamierza jeszcze to powtórzyć. Mogę więc tylko mówić za siebie. Było bardzo fajnie i wydaje mi się, że moje dziecko miało prawdziwą frajdę.
Park przeznaczony jest dla dzieci do lat 12.
Rodzice mogą uczestniczyć w zabawach dziecka. Nie ma ograniczeń, więc możemy iść całą rodziną, myślę, rodzice z dziećmi. Opieka nad dzieckiem stwarza duuuużo okazji do zabawy :-) Przyznaję, że już dawno się tak nie wybawiłam, choć sprawowaliśmy z mężem opiekę na zmianę, by nie robić niepotrzebnego tłoku na konstrukcji. Mały po 2 i pół godzinie był właściwie nieprzytomny.
Zabawy bardzo intensywne, dużo biegania, dużo krzyku..dużo emocji.
Fot: leopark.pl
Strefa malucha. Najbezpieczniejsze miejsce.
Spokojne dopóki duże dzieci się nie pojawią :-)
Fot: leopark.pl
Super zjeżdżalnia z trzeciego poziomu.
Zjazd naprawdę bardzo szybki. Pierwszy raz jest niespodzianka. Moje dziecko dostało wypieków, syn był zaskoczony, o co chodzi w ogóle :-)
Potem jeszcze raz i jeszcze ... spodobało się.
Fot: leopark.pl
Fot: leopark.pl
Motory 7zł za żeton.
Z tego co mi wiadomo trzeba być naprawdę ostrożnym.
Trochę więcej informacji o Centrum Leopark.
- Jest to największy park zamknięty w Krakowie (większy Leopark mieści się koło Łodzi w Rzgowie ).
Są tu ogromne zjeżdżalnie (dwie), strzelnica na miękkie piłeczki - armatki pneumatyczne ( cztery stanowiska), tor kartingowy (trzy motory), strefa trampolin ( trzy sztuki, na każdej max. dwoje dzieci na raz skacze), wiele innych atrakcji jak baseny kulkowe, różne wiszące kształty, belki, labirynty, dziury, mosty, rury, rura do zjazdu, drabinki itp. itd.
W strefie malucha, zjeżdżalnia, basen kulkowy, klocki.
- Wytyczona jest też strefa bufetowa dla dzieci. Umeblowana jest meblami ikea mamut.
- Przy wejściu otrzymujemy ankietę informacyjną o uczestnikach wraz z kluczykiem do szafki, w której możemy schować nasze rzeczy. Koszt zagubienia klucza to 7zł. Cena za wejście rodziców z jednym dzieckiem w weekend wynosi 35zł. Czas jest nie limitowany, można wchodzić i wychodzić w ciągu wykupionego dnia wiele razy.
- We wszystkich strefach zabaw, obowiązuje dzieci jak i dorosłych chodzenie wyłącznie w skarpetkach . W okresie zimowym nie stanowi to większego problemu, w okresie letnim trzeba je pamiętać spakować, jeśli nie zamierzamy poszerzać garderoby o nowe skarpety.
- Ogromna radość z możliwości uczestniczenia w strefach placu zabaw z dzieckiem.
- Strefa relaksu dla dorosłych, gdzie można sobie wypić pyszną kawkę czy herbatkę. Tu można być w butach. Rodzice, którzy nie potrzebują już bacznie pilnować swych pociech, z pewnością mogą spędzić miło czas, wiedząc że ich dziecko dobrze się bawi.
- Jest opcja pozostawienia dziecka pod opieką pań opiekunek. Warto zaznaczyć, że mają one rękę na pulsie cały czas i doglądają jak się sprawy mają wszystkie dzieci, te z rodzicami również.
- Istnieje możliwość zorganizowania przyjęcia dla dzieci. Dzieci z przyjęć bawią się razem z innymi uczestnikami. Odznaczone zostają żółtymi koszulkami. Zarezerwowane zostają stoły i krzesła z części bufetowej dla małych gości, a stoły ubrane zostają w obrus. Rodzice zobowiązani są do sprawowania opieki i posługiwania przy stołach. Rezerwacja stołów wynosi trzy godziny, pobyt uczestników przyjęcia nielimitowany.
Tu zacytuję ze strony :
- Centra zabaw LEOPARK są tak zaprojektowane, aby zapewnić wszystkim dzieciom w wielu od 0 do 12 lat wspaniałą zabawę i stanowić doskonałą alternatywę dla gier komputerowych.
Poszukując informacji o parku Leopark, zainteresowana przyznam formą działalności, kto to robi i jak, okazało się, że jest to franchising.
Jest więc możliwość rozpoczęcia takiej działalności z pomocą osób, które wiedzą jak to robić :-)
Z tego co czytałam są dwa warianty, z małą gastronomią lub z kawiarnią. Od wybranego modelu kapitał inwestycyjny mieści się w granicach 70-200tys zł. W innym miejscu mowa była już o 250tyś euro. Rozbieżność jest kosmiczna...
Punkty powstają w centrach handlowych. Franczyznobiorca otrzymuje pomoc w znalezieniu lokalu, wyposażeniu i promocji. Dzieci najchętniej korzystają z tego typu rozrywki w okresie letnim i ferii. Ocenia się, że z punktu miesięcznie korzysta średnio ok. 15tyś. dzieci.
Jeśli chodzi o prognozy, są dość optymistyczne. Odnotowuje się zapotrzebowanie na takie miejsca.
Wracając do naszego pobytu, jednak trzeba to odłożyć na przyszłość, mały nie chce w najbliższym czasie iść do Leoparku. :-P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz