Fot:M.K.W.
Zamówiłam mój kubeczek na Allegro. Zrezygnowałam z jakiegoś szczególnego wyszukiwania najlepszych kubeczków, kolorów czy końcówek.
Dokładnie o co chodzi można zobaczyć tutaj :
Ten wykonamy jest z silikonu medycznego.
W opakowaniu załączona była instrukcja obsługi w języku polskim wydrukowana przez sklep.
Jeśli chodzi o używanie, jest wręcz intuicyjne.
Wprowadzanie nie jest zbyt przyjemne, nie jest też trudne.
Kubeczek składa się na pół i na pół , powstaje jakby litera "C" i celujemy :-)
To taka jakby najprostsza metoda, bo składać można różnie.
Po wprowadzeniu kubeczek rozkłada się wewnątrz odzyskując swój kształt dzwonka i dobrze dopasowany do ścianek pochwy nie powinien się poruszać. Wszystkie płyny lądują w kubeczku.
Wyciąganie również nie zbyt przyjemne.
Ogólnie odczucia są bardzo podobne do tych, gdy używamy tampony. Ciało obce jest wyczuwalne zarówno podczas wkładania i wyciągania, lecz kompletnie niewyczuwalne podczas noszenia.
Opróżnianie i mycie nie stanowi żadnego problemu i wbrew pozorom nie jest jakieś obrzydzające.
Już bardziej niesmaczne są tradycyjne metody i tampony ze swoimi zapachami i efektami wizualnymi. Tu zapachów brak a wygląd estetyczny.
Jestem zadowolona z zakupu. Polecam kubeczek. Został wypróbowany, spełnia dobrze swoją rolę.
Fot:M.K.W
Fot:M.K.W
Daje pięć gwiazdek dla kubeczka mentruacyjnego :-)
Moja ukochana przyjaciółka, mama od kilkunastu lat, zażartowała, że martwi się, gdyż nie wie ,czy może tego używać i czy czasem nie uszkodzi tym błony dziewiczej :-) ....
Odpowiedź brzmi tak. Jeśli ktoś jest dziewicą musi się z tym liczyć. Podobnie jak tampony, kubeczek może ją uszkodzić i o tym warto wiedzieć, żeby uniknąć przykrych niespodzianek podczas nocy poślubnej.
No, to nie ta epoka, o czym ja piszę ...
Fot:M.K.W.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz