Fot: M.K.W.
Nie cały tydzień odkąd mamy rybki i tak...
Drugi i czwarty dzień dwa zgony. Padły dwie samiczki. Było pięć rybek dwa samce i trzy samice.
Tutaj jak założyć pierwsze akwarium:
Dnia piątego urodziny. Rano było pięć małych rybek potem jeszcze doszły dwie i kolejno jedna. Łącznie osiem dzidziusiów.
Po nocy zostało sześć małych, dwa przypuszczalnie zostały zjedzone przez matkę. Brak ciał.
Kolejna rzecz, alergia.
Oboje z dzieckiem mamy alergię. Jeszcze nie wiadomo o co chodzi.
Okazuje się , że pokarm dla rybek jest mocnym alergenem.
Właśnie w tym momencie istnieją jeszcze inne możliwości mogące mieć alergenny wpływ więc powstrzymuje się z odpowiedzią co jest przyczyną.
Uznałam jednak za ważną informacje to, że rybki mogą nie tylko być radością, mogą być również problemem.
--------------------------------------------------------
Mała aktualizacja w temacie.
Czujemy się lepiej.
Akwarium wyniesione zostało na piętro, gdzie nie zamieszkujemy jeszcze.
Podczas czyszczenia, 30% wody usunęłam, resztę wypompowanej wody przeniosłam we wiadrze, pozostawiajac w akwarium absolutne minimum.
Udało się, ofiar nie było.
Z większym akwarium myślę, próba przeniesienia mogła by się nie udać .
Dokonaliśmy małego odkrycia...mamy w akwarium kilka ślimaków. Jestem wręcz zrozpaczona !
Z jednej rybki zrobiło się pięć, za namową sprzedawcy, a potem całe stado ( urodziło się 8, przeżyło 6) , teraz dodatkowo doliczylam się sześciu ślimaków.
--------------------------------------------------------------
Aktualizacja.
Alergia przeszła. Ponoć pyliły trawy...może to nie ten pokarm dla rybek.
Nowość jest za to taka, że oprócz trzech rybek bazowych, kupionych i pięciu potomków ( zostało 5 z sześciu. Jedna rybka zginęła podczas sprzątania i wymiany wody cztery dni temu) , dziś zobaczyłam kolejne dzieci. 15 NOWYCH RYBEK !!!!
KOCHANI UWAGA NA GŁUPIKI.
Jakże żałuję, że nie kupiłam czerwonego bojownika.
Dziecko ogólnie rybkami już się ie interesuje.
Coś tam popatrzy raz ma kilka dni.
--------------------------------------------------------
Mała aktualizacja w temacie.
Czujemy się lepiej.
Akwarium wyniesione zostało na piętro, gdzie nie zamieszkujemy jeszcze.
Podczas czyszczenia, 30% wody usunęłam, resztę wypompowanej wody przeniosłam we wiadrze, pozostawiajac w akwarium absolutne minimum.
Udało się, ofiar nie było.
Z większym akwarium myślę, próba przeniesienia mogła by się nie udać .
Dokonaliśmy małego odkrycia...mamy w akwarium kilka ślimaków. Jestem wręcz zrozpaczona !
Z jednej rybki zrobiło się pięć, za namową sprzedawcy, a potem całe stado ( urodziło się 8, przeżyło 6) , teraz dodatkowo doliczylam się sześciu ślimaków.
--------------------------------------------------------------
Aktualizacja.
Alergia przeszła. Ponoć pyliły trawy...może to nie ten pokarm dla rybek.
Nowość jest za to taka, że oprócz trzech rybek bazowych, kupionych i pięciu potomków ( zostało 5 z sześciu. Jedna rybka zginęła podczas sprzątania i wymiany wody cztery dni temu) , dziś zobaczyłam kolejne dzieci. 15 NOWYCH RYBEK !!!!
KOCHANI UWAGA NA GŁUPIKI.
Jakże żałuję, że nie kupiłam czerwonego bojownika.
Dziecko ogólnie rybkami już się ie interesuje.
Coś tam popatrzy raz ma kilka dni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz