Fot: M.K.W.
Dotknęły mnie wszystkie możliwe plagi, które mogą spotkać młodego i niedokształconego akwarystę.
Atak ślimaków, rozwój glonów.
Szczerze myślałam , że to rozrasta się mech, a tu pech,
glon...
Przeludnienie.
Aktualnie posiadamy trzy bazowe rybki, dwa samce i samiczke. Dwie samiczki padły przypuszczalnie odreagując przeprowadzkę na początku przygody.
Wkrótce na świat przyszło 9 rybek, z czego zostało 5.
Potem na świat przyszło 23 rybki jak sądzę...
już nie pamiętam dokładnie.
Z nich zostało ok 16
Wracając...
Samiczka znów miała młode we wrześniu.
Tym razem znikały równie szybko, jak się pojawiały.
Problem przeludnienia ukrocil się sam. Najstarsze, lipcowe rodzeństwo skonsumowało rybie niemowlęta.
Są więc trzy z pięciu bazowe rybki, młode lipcowe, 2 samiczki i 3 samczyki , młode sierpniowe,jeszcze nie widać co, młode wrześniowe dotknęła śmierć.
Tak więc całkowity bilans to ok 24 rybek.
Szybko się przemieszczają i nie jestem w stanie ich tak naprawdę policzyć.
Podzielę się radami jakie znalazłam i środkami zaradczymi. Wszystkie one prowadzą do rozrostu naszego akwarium i zakupu nowego akwarium.
Lekarstwo na glony- glonojady.
Oczywiście kilka sztuk.
Na nitkowate glony, które głównie zaatakowały akwarium, lekarstwo to rybki kosiarki.
Kilka sztuk oczywiście również .
Problem ślimaków rozwiązujemy większymi ślimakami.
Te małe ślimaki niby są pożyteczne bo oczyszczają podłoże, jednak gdy się rozmnożą wygląda to strasznie i staje się plagą.
Mech okupowany przez stada ślimaków.
Ślimaki te malutkie są obojnakami i same składają najpierw jaja, a potem sobie je zapładniają (również same).
Jest pewne, że ślimaki dostały się do akwarium wraz z rybkami.
Wystarczy jedno jajo, które przyklei się do rybki.
Tak więc mój błąd.
Kwarantanna !!!
Jeśli chodzi o środek zaradczy na małe ślimaki...
Te większe ślimaki. One też się rozmnożą, ale dużo wolniej :-)
A gdy małych szkodników ślimaków zabraknie, trzeba będzie biedaków dokarmiać.
Czyli stajemy w obliczu kupna zbiornika 100l albo więcej, przy zasadzie minimum 3l na osobnika. W tym wypadku akwarium 100l maximum to 33 osobniki, małej wielkości. Wynik ponoć satysfakcjonujący to 5l na rybkę.
Ja mam już rybek 24 ... zbiornik 25l.
Jak założyć akwarium i zasady ogólne, podstawowe:
Zrobiłam totalny reset.
Nie jestem pasjonatą rybek.
Owszem polubiłam moje-nasze-dziecka rybki.
Są miłe.
Idealnie można odpocząć przy nich.
Telewizji nie oglądam więc jest na co popatrzeć :-)
Zamieściłam ogłoszenie, że oddam trzy samce Free, jednak na razie po tygodniu, brak chętnych.
To mój środek zaradczy.
Zastanawiałam się nad całkowicie surowym wnętrzem, zdobionym samymi kwiatami w koszyczkach.
Odpowiadało by to moim predyspozycjom. Lubię puste wnętrza i przestrzeń. Meble traktuje jako zło konieczne. Idealne są wg mnie szafy wbudowane, czy też garderoby.
Tak rybki mieszkały ok tygodnia.
Fotografie: M.K.W.
Rośliny wyrzuciłam, żwirek również.
Ten drobny nie został dotknięty glonami. Ten biały, większy chropowaty zzieleniał.
Postanowiłam dać jeszcze jedną szansę. Kupiłam jakiś drobny kamyczek czerwony. Zobaczyłam go w sklepie zoologicznym był użyty właśnie z gupikami.
Zobaczymy co będzie się działo.
Drobny żwirek (część) wygotowalam, użyłam go jako podłoże do kwiatka.
Teraz oprócz Aqua safe będę używać Crystal water.
Tutaj mama brzuchal i dwóch tatusiów.
Fotografie: M.K.W.
Aha, na szczęście nie mamy alergii na rybki - pokarm.
Aktualizacja
Po ok 2 tygodniach zgłosił się ktoś po trójkąt rozrodczy w celu hodowli.
Chcę jednak oddać większość rybek, być może nawet wszystkie i wrócić do wersji pierwotnej czyli jeden złoty bojownik.
W trzecim tygodniu udało minusie znaleść kogoś na dzieci lipcowe, 5 rybek, wciąż rybki jednak są u mnie, kłopoty z terminem spotkania...
Z powodu przeludnienia akwarium bardzo szybko robi się brudne i zalegają wszędzie rybie kupki. Te małe rybki kupkaja tak samo jak duże, a może i bardziej.
Ktoś zaczął demontować kwiatki...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz