wtorek

Pomysł na zmywarkę :-)


Fot:pixabay.com

Właśnie dziś wpadł mi do głowy pomysł na zmywarkę :-) Zmywarkę używam dopiero ok 22,5 tabletki.



Fot: M.K.W.

Wcześniej był to jedynie luksus, o którym jak to się mówi, mogłam pomarzyć. Umiałam sobie jednak ten czas zmywania naczyń umilić używając przyjemnych płynów do mycia. A był to w zasadzie cały mój czas tzw wolny. Prawie godzina zmywania sterty naczyń po całym dniu. 
Ten np. Ecover, był bardzo dobry i wydajny. Bardzo dobrze też czyścił ręce po zabrudzeniach z kotłowni jak sadza, węgiel. Myślę, że dzięki olejkom zawartym w płynie.
Ten płyn mogę z całą pewnością polecić. Naczynia będą lśniące, a brud sam się odkleja. Muszę go koniecznie kupić z powrotem :-)


Fot: M.K.W.


Wracając do zmywarki...
Do tej pory używałam kostek do mycia Sodosan. W opakowaniu jest ich 25 szt.



Kostki te jednak drażniły mnie trochę, gdyż nie sprawdzały się przy krótkim 40 minutowym myciu. Program 40˚C , bez suszenia. Naczynia były śliskie i niedopłukane. Kiedy używałam programu dla kryształów było ok. Jest to najkrótszy program w mojej zmywarce z suszeniem - godzina pięćdziesiąt ... inne programy, to: Eco 2:50, szósty zmysł- 6th sense  2:30, dość skuteczny,  program garnki 2:40, talerze i sztućce 2:55. Zmywarka energooszczędna A++, więc chociaż tyle.
Tak więc program szybkiego mycia 40 minut wydaje się bardzo atrakcyjny.
Wybrałam małą i ekonomiczną zmywarkę, by móc ją używać nawet codziennie. Woda to nie problem, mamy własną. Zmywarka zaczęła generować dodatkowe koszty :-)

  Żeby móc korzystać z najkrótszego programu rozcinałam tabletki Sodosan na pół i używałam połowy. I wtedy przy kontakcie ze skórą czułam jakby pieczenie, palce robiły się śliskie... tabletki mimo, że eco stały się jeszcze mniej miłe widziane u mnie w domu. Na opakowaniu jest pouczenie, by opłukać ręce po kontakcie ze skórą dłoni. 
Próbowałam też płynu do naczyń i wyglądało to całkiem dobrze, miałam jednak pewne wątpliwości. Chwilowo nie używam ekologicznego płynu, gdyż używam zmywarkę, płyn mam zwykły, więc pieni się dość mocno, co nie służy chyba mojej zmywarce.

Dziś jednak doznałam olśnienia, zastanawiając się nad nowym detergentem. Rozpartywałam oczywiście płyn ekologiczny do zmywarki, by móc go dopasować do programu. Proszek jest niewygodny.
I wpadł mi do głowy pomysł, by użyć orzechy piorące !
Przyznam się , że już ktoś na to wpadł, bo pierwsze co to użyłam Google, patent już tam był wykorzystany i działa :-)



Bardzo mnie to cieszy bo mam mnóstwo orzechów piorących, gdyż od chyba pięciu już lat używam je do prania.
Orzechy piorące działają bakteriobójczo, dodatkowo można dosypać łyżkę lub dwie sody oczyszczonej.
Spróbowałam od razu :-)


Kiedy sodę umieściłam w zbiorniku na tabletkę, nie została w ogóle zebrana przez wodę. 



Wracając do zmywarki, nie podoba mi się szuflada na sztućce. Jest niewygodna, układanie sztućców jest czasochłonne i często coś tam zostaje niedomyte.



Tu mój patent jest taki, że używam suszarkę do sztućców  i tam wyrzucam je . Myją się doskonale. Worek z orzechami umieściłam właśnie w koszyku, sodę wrzuciłam na spód. W worku było 7 połówek orzechów.


Teraz muszę zainwestować w woreczek na orzechy lub go uszyć, bym mogła jednocześnie używać zmywarkę i pralkę :-)

Jeśli chodzi o sól do zmywarki tu nie ma co przepłacać. Zwykła sól DO ZMYWAREK jest wystarczająca. Nabłyszczacza nie używam, ale zastanawiam się czy to słuszne. Narazie więc obserwuję i nie mówię, że nie kupię...

Efekt pierwszym myciu był bardzo zadowalający.


Naczynia bez suszenia wyglądały całkiem dobrze. 

Nic jednak nie można powiedzieć po jednym razie.
Cały tydzień obserwowałam co będzie się działo. 
Opinia całkowita jest pozytywna/ negatywna.

Resztki po jedzeniu na naczyniach zostały, nawet przy myciu na programie kryształ  z suszeniem. Pozostają jednak również przy tabletkach. Naczynia do zmywarki trzeba wkładać bez resztek.

W programie z suszeniem, naczynia wyglądały na brudne.
 Tabletkach również zostają krople z wody, gdyż nie używam środku nablyszczajcego. 
Naczynia tłuste z oleju, natłuściły pozostałe. I to jest OGROMNY minus. 
Po użyciu tabletek naczynia nie pozostawały tłuste, a ja jak nic innego nie cierpię tłustych naczyń. Myć też. 

Mimo, że patent uznany był za dobry na owej stronie, ja daje niską punktację.
Owszem można go stosować, gdyż teoretycznie naczynia powinny być zdezynfekowane. Tutaj ogromny plus. 
Orzechy piorące pozostawię więc jako ostateczność.
Jest to opcja do przyjęcia.
Zastanawia mnie efekt po użyciu płynu do naczyń ECOVER...
:-)


Ja wracam do poszukiwań płynu do zmywarki i mogę zrezygnować z szycia drugiego woreczka na orzechy. 


Sodosan tabletki do zmywarek nie zawierają enzymów i są ekologiczną alternatywą dla produktów konwencjonalnych. Nie zawierają chloru i fosforanów.

Skład: cytryniany, soda, krzemiany, środki wybielające na bazie tlenu, kwasy poliasparaginowe, substancje myjące, dwukrzemian ortofosforanu.


Ecover płyn do naczyń, stworzony z produktów roślinnych i mineralnych, jest w 100% bezpieczny dla żywności. Wydajny i łagodny dla skóry.

Skład : 5-15%: anionowe środki powierzchniowo czynne; <5%: niejonowe środki powierzchniowo czynne, aromat (limonen, cytral), konserwant (2-bromo 2-nitropropane- 1,3-diol); inne: woda, ekstrakt aloe vera, chlorek sodu, kwasek cytrynowy, proteiny z pszenicy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Stół wodny Wader

Jak na Wadera przystało, zabawka nie zawiodła.  Wow!  Już powinniśmy dostać jakąś niespodziankę od Wadera za tyle pochlebnych słów,...