Fot:pixabay.com
Pierwszy sezon na naszej Eco farmie za nami. Był to zwariowany sezon pod znakiem budowy domu i wykańczania go i na uprawę pozostało malutko czasu.
Jesienią jednak zostały poczynione małe zmiany. Np. Zostały przesadzone truskawki na folię ogrodową. Są inne projekty na przyszły rok, np mniej fasolki szparagowej mamut.
Wiele jeszcze wymaga uzgodnienia.
Planujemy zrobić sad owocowy.
Trzeba koniecznie zdobyć nawóz naturalny, gdyż ziemia jest jałowa.
Marchewki ukazały się strasznie malutkie, jak na tyle miesięcy podlewania to marne efekty.
Sezon ogórkowy przepadł, ogórki zmarnowały się.
Pomidory, cukinie obrodziły znakomicie. Zajelam się nimi jak mogłam.
Poziomki były wprost wyśmienite, każdego dnia znalazła się smakowita porcja dla dziecka.
Truskawki wsadzone zostały w zasadzie po sezonie, więc ich nie było.
Maliny zaczęły rodzić.
Całkiem udany pierwszy raz:-)
Przyszły będzie znacznie lepszy.
Idealnie byłoby jaką kurę tu osadzić, póki co brak miejsca pobytu.
Wszytko dokładnie musimy przemyśleć i przypuszczam, zaopatrzyć się w jakiś poradnik, gdyż każda roślina rządzi się swoimi prawami, które mi są kompletnie nieznane. Na szczęście mąż ma jakieś pojęcie i dbał o wszystko na ile znalazł czas. Jestem typowym mieszczuchem, który o owocach i warzywach wie tyle, że można je znaleźć w sklepie :-)
Syn pomagał jak umiał :-)
Ostatki pomidorów na sałatkę
Prażone pestki z dyni na patelni
Groch z fasoli szparagowej
Fotografie M.K.W.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz