sobota

Moje zmagania ze zmywarką zakończone.



Fot:pixabay.com

Dużo rzeczy lubi robić inaczej niż wszyscy, jednak tutaj,
 poddaje się.

Nie będę już więcej wymyślać lepszych sposobów na mycie naczyń w zmywarce. Już bardziej Eco być nie można.
Właśnie zamówiłam nowy produkt,
 proszek do zmywarek Feel Eco. Czyli powracamy do normalności...


Testowałem ich płyn do mycia naczyń Feel Eco do ręcznego zmywania naczyń. Jest bardzo wydajny i miły dla dłoni. Bardzo dobrze zmywa naczynia.
Przypominając zaś poprzedni eksperyment, powtórzę, że orzechy piorące służą najlepiej do prania i może jeszcze do innych celów. Jedynie w ekstremalnych warunkach używałabym ich do zmywania naczyń w zmywarce, pomimo iż spotkałam się z podobnymi badaniami w tym temacie, których wynik był pozytywny, tutaj post: http://www.ecoileo.pl/2016/09/pomys-na-zmywarke.html

Wracając do płynu do mycia naczyń...

Płyn do naczyń Feel Eco służy nie tylko do mycia naczyń. Jest to również płyn oczyszczający z toksyn do warzyw i owoców.
Cudownie :-) szkoda , że nie nadaje się do zmywarek ...


Fot: M.K.W.

Płyn do naczyń , płyn nablyszczajacy oraz orzechy piorące.



Fot: M.K.W.


Produkty Feel Eco mają dodatkowy jeden plus,
 są Czeskie nie Niemieckie :-)

*** 
Szybko dotarł mój nowy proszek Feel Eco .



Fot: M.K.W.

Tak więc teraz mam w zasadzie cały komplet Feel Eco.

Z całą pewnością mogę powiedzieć, że jest o dużo lepiej z naczyniami  po "praniu" .
Proszek posiada kubeczek - dozownik gdzie mogę dosyć łatwo zmierzyć odpowiednią ilość proszku do krótkiego cyklu czyli 20g. I tak wolałabym płyn jakiś do zmywarki, problem w tym, że go nie mogę znaleźć.

Środki sprawdzają się doskonale zarówno w programie kryształ 1:50 jak i cyklu 40 minut. 
Cena ich jest przystępna. 

Z rozpędu zamówiłam również płyn do wc


Fot:M.K.W.

Ma miły, cytrusowy zapach.  Jest przyjazny dla środowiska i mojej biologicznej oczyszczalni ścieków :-) 
Jak wszystkie ekologiczne produkty..!

Udało mi się przerobić zmywarkę, na trochę inny model. 
Nie odpowiadała mi szuflada na sztućce, wolałam koszyk. 
Sztućce wcale nie były czystsze, a kłopotliwe dla mnie było ich układanie w tych rzędach. Szybciej bym je chyba ręcznie umyła.
Z szuflady, koszyk da się zrobić w miarę prosto. Tak wiec, jeśli mamy dylemat czy wybrać zmywarkę  szufladę
 czy koszyk, lepiej wziąć szufladę, bo jej, nie domontujemy. 



Fot:M.K.W.

Uniwersalny koszyk do zmywarek.



Demontaż szuflady nie był zbyt trudny. Z początku mi nie wychodziło, bo brałam  się z nie odpowiedniej strony, czyli z  przodu. Lepiej jest zdjąć od tylu dwie zaślepki z szyny ...
i ...wyjeżdżamy :-)
Szuflada na sztućce nie potrzebnie blokowała miejsce i górny opryskiwacz, więc skoro mi nie odpowiadała, zdecydowałam, że ją po prostu usunę.



Fot: M.K.W.

Jeśli chodzi o rozmiar zmywarki, na dzień dzisiejszy uważam, że małe zmywarki to mało trafiony pomysł. Najbardziej sprawdzą się w maleńkich kuchniach. 

Niestety, często nie można pomieścić nawet wszystkich naczyń z jednego dnia.
Pomysł może skuteczny w domach, gdzie głównie jada się na płaskich talerzach obiady z mikrofali :-) 
Jakby sobie chcieć uprościć życie i wrzucić jakieś gary, to tak naprawdę nie ma za bardzo jak. 
Ja dzięki demontażowi szuflady na sztućce, mogę teraz włożyć chociaż talerze na górę i wcisnąć mały garnek lub dwa na dół wtedy.

Myślę, że najlepszy wybór to pełnometrażowa zmywarka. 
Teraz nic nie wymyślę, choć bym nie wiem jak kombinowała, kupiłam małą zmywarkę  i trudno. 













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Stół wodny Wader

Jak na Wadera przystało, zabawka nie zawiodła.  Wow!  Już powinniśmy dostać jakąś niespodziankę od Wadera za tyle pochlebnych słów,...