Fot: M.K.W.
Moja przygoda z rybkami byłabym bez większych problemów możliwa, gdybym zastosowała się do poniższych prostych zasad, a reset zbiornika byłby zupełnie niepotrzebny. Zasady są tak proste, że je zapiszę dla innych. Oszczędzi to każdemu początkującemu akwaryście, wszelkich niedogodności.
Zasada pierwsza
Ślimak jest dobry :-)
Pisze o ślimaku glonojadzie. ZANIM jeszcze zdecydujemy się na obsadę w naszym akwarium , potraktujmy go jak niezbędne wyposażenie. Po prostu " must have "
Fot: M.K.W.
Ślimak wspaniałe wyczyścił glony na ściankach akwarium, do tego regularnie czyści je z lekkich zabrudzeń, tak że wygląda, jakby nie potrzebowała skrobaka. Tego jednak próbować nie będę i przeczyszczę te szyby za każdym razem przy po zmianie wody, którą trzeba wykonywać raz na tydzień.
Tego zawsze przestrzegałam.
Zasada druga
Nie świecić światła dużej niż OSIEM godzin. To sprzyja wzrostowi glonu.
Zasada trzecia
NIE PRZEKARMIAĆ rybek. Zbyt duża ilość jedzenia prowadzi do niekontrolowanego rozrostu populacji niepożądanych ślimaków, mówię o tych malutkich.
Na dzień dzisiejszy jest 16 rybek. Pierwsze dzieci znalazły dom. Te już prawie dorosły , więc wystawie je na tablicy , może znajdzie się ktoś do adopcji.
Chcę zostawić może o rybek , nie więcej .
Synek bardzo lubi rybki i ślimaka.
Gdzieś tam znalazłam informacje, że rybki to najtańsza terapia antystresowa, gdyż podglądanie podwodnego życia działa kojąco na skołatanie nerwy człowieka XXI wieku.
Przyznam, że oglądanie rybek " wciąga ". Sama często przy nich przystaje. Rybki powróciły do nas, gdyż na pewno nie mamy żadnej alergii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz