Dziś radosny dzień dla synka i dla mnie.
W końcu trafiła do nas " złota rybka".
Wczoraj był Pan z córką i zabrał dla córki gupiki i dziś mogliśmy jechać po naszego bojownika.
Jest :-)
Mało towarzyski , ciągle się gdzieś chowa.
Powolny.
Je spokojnie.
Zupełnie inne charaktery.
Zobaczymy jak uda się rybce przeżyć najbliższe dni, gdyż wszystkie bojowniki wyglądały już ledwo żywe w sklepie, tak też i nasza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz