poniedziałek

Danie Chilli, moja wersja


Chilli popularne danie za oceanem

postanowiłam wykonać wykorzystując głównie składniki z mojego ogrodu. 
Bazą jest tu 100% sok pomidorowy z pomidorów bawole serca. Bardzo mięsiste i soczyste. 

Składniki: 

1500ml soku z pomidorów
8 ząbków czosnku
2 cebule
2 średnie marchewki
1 czerwona papryka
Ok 30 dkg  mięsa mielonego z indyka
1 puszka czerwonej fasoli
2 kostki bulionu warzywnego
Łyżeczka soli himalajskiej
Przyprawa Chilli
Przyprawa czerwona papryka
Jeśli jest, zamiast przeprawy chilli użyć lepiej papryczkę chilli. 

Ja nie lubię bardzo ostrego chilli, dodaję więc tylko pieprz i kurkumę, która sama w sobie jest trochę ostra. 

Jak wykonać ?

Mięso mielone z indyka podsmażamy na oleju, rzepakowym, na patelni, aż zmieni kolor na brązowy. Robię to, mieszając cały czas, by dobrze mięso rozdrobnić i by mięsa nie wysuszyć. 

Warzywa ;
 marchew tne w plasterki, 
Cebulę ,
Czosnek,
Paprykę po oczyszczeniu z nasion
 kroję w kostkę
Obsmażam na patelni, na małym ogniu, aż marchewka zrobi się miękka.

Potem do garnka mięso wrzucam i warzywa, zalewam wcześniej przygotowanym sokiem z mielonych pomidorów. 
Dokładam odsączoną czerwoną fasolkę z puszki, kostki bulionowe i przyprawy. 

Chilli przygotowuje się szybko i jest to dosyć smaczne danie jednogarnkowe. 
Dziś podałam go akurat z naszymi ziemniaczkami, które same w sobie świetnie smakują. 


Fot: Monika Kamila



środa

Fasolka po bretońsku


Składniki:

1 kg moczonej fasoli Jaś
1 papryka czerwona
5 pomidorów (ok 700 ml soku pomidorowego)
2 średnie marchewki
2 cebule
1 główka czosnku
70 ml przecieru pomidorowego ( mała puszka) 
3 łyżki stołowe przyprawy do fasolki po bretońsku
Pieprz biały do smaku
Sól himalajska do smaku
Olej rzepakowy
2 kostki bulionu warzywnego


Dla mięsożerców 300 - 400 gram boczku surowo- wędzonego. 

Fasolę można zrobić po wegetariańsku lub z boczkiem. 
Można też boczek dołożyć chętnym bezpośrednio na talerz. SesjE


W tym wypadku jednak należy uważać, by całość pozostawić niedoprawioną do smaku solą, gdyż w boczku jest dużo soli.

Tu akurat będzie z boczkiem, więc będę solić ile trzeba 😄


Sposób przygotowywania : 

1. Fasolę nastawiamy w garnku, lekko przykrytą wodą.
 Gotujemy 45-50 minut do miękkości. 
Nie dodajemy wcześniej pomidorów gdyż sprawią one, że fasolka stanie się twarda. 

2. W wysokiej patelni podsmażamy pokrojony boczek, potem dusimy na małym ogniu pod przykryciem w małej ilości wody, co jakiś czas mieszając i podlegając odrobiną wody, aż do miękkości. 

3. Przygotowujemy międzyczasie warzywna. Obieramy, myjemy...
Kroimy cebulę w kostkę, czosnek ma mniejsze kawałki.
Marchewkę w talarki lub pół plastry, paprykę w paski i lekko podsmażamy na oleju, a potem dusimy, aż marchewka będzie miękka. 


4. Przygotowujemy sok pomidorowy. 
Myjemy pomidory, kroimy na mniejsze kawałki i mielimy w blenderze. 

5. Kiedy fasolka będzie miękka łączymy wszystkie składniki: warzywa, boczek, sok pomidorowy. 

6. Dokładamy resztę składników: przecier pomidorowy, bulion w kostkach, przyprawę, można też dolać więcej wody jeśli za gęste. 
Gotujemy wszystko razem do pół godziny, aż zobaczymy że nabrało już koloru i smaku...
Doprawiamy solą i pieprzem.


🕧

Ponieważ fasolki wyjdzie więcej, część można wrzącą wlać do wyparzonych wcześniej słoików i schować na później. Trzymać w lodówce. 
To przedłuży jej okres przydatności do spożycia. 





Fot: Monika Kamila



wtorek

Oddech dla Krakowa


Zapraszam do podpisania petycji .
Link poniżej: 


Postępująca zabudowa Krakowa i okolic obejmuje korytarze przewietrzenia miasta, okna, którymi smog może wydostać się z miasta. Nie zgadzam się z tym, dlatego dzielę się linkiem do petycji. 



niedziela

Przepis na PYSZNE MOKRE ciasto dyniowe o smaku mandarynki.


Ponieważ nastały straszne ulewy zdecydowałam się wszystkie dynie zabrać z pola już teraz...
Część planuję wsadzić do słoików na zimę. Część trzeba zjeść.



Pierwsza propozycja, która padła z ust synka to
 ciasto dyniowe. 

Nie ukrywam, że pewnie jest to zasługa Mamusi Muminka, która wypieka najlepsze dyniowe ciasto na świecie.
Tak za jednym razem był na obiad krem dyniowy, a na podwieczorek ciasto dyniowe 😁 

Ani jednego, ani drugiego moje kochane dziecko nie tknęło 😱, 
bo nie miało ochoty ! 

Przepis na PYSZNE MOKRE ciasto dyniowe o smaku mandarynki. 

Produkty: 

Kubek kremu z dyni. 250ml
3/4 szklanki cukru
1 i 1/2 szklanki mąki tortowej
1 Kostka masła pełnego 200g
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 żółtka
3 białka jaj
2 skórki mandarynki
1 opakowanie cukru waniliowego.
3. Łyżki cukru pudru do polewy
Posypka czekoladowa 

Przygotowanie

1.Foremkę lub tortownicę o średnicy ok 24 cm wysmarować po bokach masłem, na spód położyć papier do pieczenia.
Ja używam zazwyczaj naczynia żaroodpornego do pieczenia, wystartowałam więc całe masłem i  oprószyłam bułką tartą. 
2. Resztę masła rozpuścić na małym ogniu wraz z cukrem i cukrem waniliowym. Cukier puder zostaje na koniec. 
3. Krem z dyni (link tutaj) włożyć do miski, zetrzeć do niej 2 skórki z mandarynki. 
4. Do miski z kremem z dyni ze skórką mandarynki dołożyć rozpuszczone wcześniej masło z cukrami. Wymieszać dokładnie. 
5. Odlać pół szklanki mieszanki, będzie potrzebne na polewę. 
6.Białka z 3 jaj oddzielić od żółtek. Najlepiej do miski ponieważ trzeba będzie ubić z nich pianę.Do miski z dynią natomiast dołożyć 3 żółtka i wymieszać ponownie. 
7. Mąkę połączyć z proszkiem do pieczenia w innej misce. Wymieszać. 
8. Do miski z dynią dołożyć mąkę z proszkiem. Dokładnie wymieszać.
9. Białka ubić w pianę w misce trzepaczką. 
10. Białka dołożyć do miski z dynią i resztą składników i wymieszać, ale tylko delikatnie, tak w smugi okrągłe.
11. Przelać do przygotowanej tortownicy. 
12. Piec w nagrzanym piekarniku w 180°C przez 40 minut. 
13. Do odlanej masy z kremu z dyni ze skórką, masłem cukrem i cukrem waniliowym dokładamy teraz cukier puder i mieszamy. Ostudzone nieco ciasto polewamy polewą i posypujemy posypką. 



Ciasto szybko zaczęło znikać... choć ciast w zasadzie nie jadam 😄



Fot: Monika Kamilla

Pyszności 😍 ...

Cześć dyni, schowalismy na strychu, niestety połowa nie przeszła próby....

Ekologiczne zakupy, zdrowy styl życia ecoileo

Krem z dyni



Krem z dyni będzie można wykorzystać do zupy lub do innych potraw albo ciast. 

Dynie przecinamy, wyciągamy nasiona , kroimy na mniejsze kawałki i odcinamy skórki. Potem w małe kostki i do garnka. 
Podlewamy niewielką ilością wody. Można dodać odrobinę oleju rzepakowego.
Dusimy pod przykryciem do miękkości, mieszając od czasu do czasu. Z dyni powinna wyjść jeszcze woda, którą odparujemy ściągając przykrywkę. Można dobić dynię na gazie tłuczkiem do ziemniaków pod koniec. 
Krem z dyni będzie można wykorzystać do zupy lub do innych potraw albo ciast. 

Fot: Monika Kamila

środa

Sałatka z cukini z papryką i marchewką na zimę.

Składniki:

3 kg cukinii
1 czerwona papryka
3 cebule
3 marchewki
2,5 łyżek soli
8 ząbków czosnku

ZALEWA:
5 szklanek wody
1 szklanka octu 10%
1 szklanka cukru

Sposób przygotowania:

Cukinię myjemy, odcinamy końce. Nie obieramy.
Kroimy w plasterki, a grubsze w pół plasterki. Solimy w misce odstawiamy na 30 minut.

Do drugiej miski: 
Paprykę myjemy, usuwamy nasiona, kroimy w paski lub kostkę
Cebulę obieramy, kroimy w drobne paski.
Marchewkę myjemy, obieramy ścieramy na tarce.

Po pół godzinie odgniatamy nadmiar wody z cukini i łączymy wszystkie warzywna, dokładnie mieszając.

Sałatkę wkładamy do wcześniej przygotowanych słoików. Czystych i wyparzonych.
Zakrętki również wyparzone,
oraz wytarte do sucha.

Na wierzch kładziemy kilka ząbków czosnku.

Przygotowujemy zalewę. Zagotowujemy wodę z cukrem. Gdy cukier się rozpuści dodajemy ocet i doprowadzamy do wrzenia.
Wrzątkiem zalewamy słoiki bardzo powoli i zakręcamy.
Pateryzujemy 10 minut. 


Fot.M.K.W.

Mi z podanych składników wyszły 3 słoiki o pojemności 400ml.

Ekologiczne zakupy, zdrowy styl życia, ecoileo


poniedziałek

Patisony marynowane z papryką słodką



2 kg patisonów, czym mniejsze tym lepsze
12 ziaren białej gorczycy
12 ziaren ziela angielskiego
8-10 liści laurowych
8 ząbków czosnku
Słodka papryka w proszku
Kilka gałązek kopru


Zalewa:
6 szklanek wody
3 łyżki cukru
3 łyżeczki soli
1,5 szklanki octu 10%

Patisony umyć, pozostawić do wyschnięcia. Większe przekroić na mniejsze kawałki. 
Do wymarzonych słoików włożyć patisony wraz z przyprawami.
Zalewę zagotować, dodając ocet dopiero do wrzątku, w którym rozpuszczony jest już całkowicie cukier. 
 Zalać słoiki wrzącą zalewą, zakręcić wyparzonymi, suchymi zakrętkami. 

Pasteryzować 30 minut. 

Fotografie M.K.W. 


czwartek

Mały Miś


Mały Miś. 
Kolejna fajna propozycja od Treehouse direct. Bajka bez przemocy, z ciekawą akcją. Opowiada przygody Małego Misia mieszkającego z mamą i tatą miś. 
Bajka produkcji kanadyjsko-chińskiej, na pewno godna polecenia. 

środa

Pyszny sok pomidorowy na zimę z przyprawami.

Jako, że pomidorki zdrowe i bez żadnej chemii pod ręką męża pięknie obrodziły, czas na przetwory na zimę. Tu czas na moje pięć groszy 😜.  Soki pomidorowe to prawdziwa bomba witaminowo -potasowa. Z pewnością dobry na nasze serca. Przyprawy dodają aromatu i smaczku.



Przepis na 9 słoików 300ml.

Składniki:

3kg mięsistych pomidorów bawole serca
3 średnie cebule, 
1/2 szklanki cukru, 
3 łyżeczki soli,
13 ziaren pieprzu czarnego 
5 goździków
łyżeczka cynamonu, 
1/2 łyżeczki imbiru, 
łyżka słodkiej papryki, 
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej,
5 łyżek octu jabłkowego, 
9 ząbków czosnku.


Przygotowanie:
Pomidory myjemy, kroimy. Cebule myjemy , kroimy. Czosnek obrać, pokroić ząbki na pół. Przygotowane składniki wrzucamy na kilka razy do blendera i mielimy. Z dzbanka blendera przelewamy do 5 litrowego garnka. Gdy gotowe gotujemy. Po zagotowaniu (pogotować chwilę...) , przelewamy wciąż gotujący sok pomidorowy do przygotowanych wcześniej słoików ( umyte wyparzone i zakrętki też) i mocno zakręcamy.  Pasteryzujemy ok 7 minut. 


Fot: M.K.W.



sobota

Centrum Bajki w Pacanowie


Właśnie zwiedziliśmy Centrum Bajki w Pacanowie.
 Choć miejsce ładnie zaaranżowane, zdecydowanie nie jest dla maluchów zbyt atrakcyjne.
  Przede wszyskim jest to miejsce mroczne. 
Straszyć mogą różne rzeczy.
 Nasze dziecko szybko chciało zakończyć przygodę i nie było w tym osamotnione. Pani nawet ostrzegała, kiedy zazwyczaj dzieci płaczą. Pierwszym miejscem było samo wejście do Krainy Bajek 😵
Zaraz po wejściu straszy nas czerwony wielki smok ukazujący się za nami na ścianie.  

Jednym z punktów jest podróż pociągiem. Trochę szarpie i nie byłoby źle, gdyby pociąg również nie był taki ciemny i mroczny . To jednak nie najgorsze...
W oknach pojawiają się diabły, czarownice i brzydkie krasnale.
 Wyskakują nagle...zupełnie jakby świat bajek zarezerwowany był wyłącznie dla Halloween'owych paskudztw. I tu maluszki płaczą ... 
Są też ładne obrazy, ale jakoś słabo zapadają w pamięci. 

Jest tam dar dla polskiego muzeum, obrzydliwy chochlik - karzeł z podbitymi oczyma i wielkim nosem 😱

Ok,
Jest ciekawie, ale pomysł zdecydowanie dla starszych dzieci.

Centrum Bajki oferuje KILKA atrakcji : 
  • Soria Moria- dedykowany siedmiolatkom w wzwyż , Lodowy świat. 
  • Bajkowy Świat ( nasz wybór) - wyprawa do świata bajek. Największą atrakcją okazało się oglądanie bajek na monitorze...było miło i nie strasznie 😄
  • Mały teatr -pół godzinne przedstawienie, 

oraz

 świetną księgarnię, w której syn zakupił kilka książek. 

 Dla trzy czy czterolatka najlepiej sprawdzi się zewnętrzny plac zabaw ( całkiem zwyczajny dodam) z ładnym zagospodarowaniem terenu wokół Centrum i lody, które można kupić w bufecie na zewnątrz. 
Znajduje się tam również  prawdziwa kozia rodzina. 

Choć Centrum Bajek nie posiada własnego parkingu, z parkowaniem absolutnie nie ma najmniejszego problemu.
 Centrum Bajki znajduje się nieco na uboczu, koło miejscowej szkoły.
 Pacanów jest to tak małe miasteczko, że ścisłe jego centrum można przejść w pięć minut, a nawet szybciej i parking zawsze się znajdzie.

Bilety,
Warto zaznaczyć, że nam udało sie dostać w miarę szybko na główną wystawę. Były jakieś tam braki w grupie wycieczkowej. 
Miejsca należy jednak REZERWOWAĆ wcześniej, co mi do głowy nawet nie przyszło, gdyż jako Centrum Bajek w Pacanowie - Europejskiej Stolicy Bajek chętnych na zwiedzanie nie brakuje.

Nasz synek zapytany o opinię, powiedział, że już więcej nie chce zwiedzać Centrum.
BARDZO zadowolony był natomiast z zakupu maskotki Koziołka Matołka. 


















Wędlinka z grochu


Pół szklanki grochu łuskanego, połówki
Ząbek czosnku
2-3 łyżki oleju lnianego
Pół łyżki zmielonej kolendra
Ćwierć kostki bulionu warzywnego
Łyżka majonezu
2 łyżki zmielonych nasion słonecznika

Ugotować groch na wodzie żeby się nie rozpadł,
 dodać 
przyprawę i ćwiartkę bulionu pod koniec gotowania.
Odlać wodę, wcisnąć czosnek do grochu.
Zagnieść groch.
 Zmielić nasiona słonecznika, dołożyć olej i majonez,
Wymieszać wszystko i gotowe :-)

Smacznego ! 


Fotografie M.K.W.




piątek

Organiczny płyn do kąpieli ● Little Siberica ● baby soap





Całkiem przyzwoity płyn dla maluszków. Na etykiecie informacja , że dla dzieci powyżej 3 roku życia. Zapach nie jest jakoś strasznie fajny, nie jest też nieprzyjemny. 
Przeznaczony do codziennej pielęgnacji skóry dziecka. Zawiera ekstrakty z szałwii i z brzozy, uczep trójlistny oraz ekstrakt mydlnicy lekarskiej. 

Uczep trójlistny to bardzo mało popularne w Polsce zioło, choć rośnie zarówno na terenach nizinnych jak i górzystych. Znalazło jednak swoje zastosowanie w Rosji i Słowacji, gdzie jest wykorzystywane zewnętrznie np. w kosmetykach jak i suplement diety. 

Płyn działa przeciwzapalnie oraz delikatnie nawilża skórę dziecka.
Płyn mię zawiera parabenów, silikonów, SLS, barwników, glikoli.

Kraj pochodzenia Estonia. 

Przyzwoity płyn, spełniał swoją rolę, jako że specjalnie mnie nie zachwycił oczywiście będę się rozglądać za innymi, a przy okazji poznam coś nowego :-)


fot.M.K.W.


niedziela

Bagnoschiuma Badeschaum Bubble Bath Shampoo. Almacabio Baby


Bagnoschiuma Badeschaum Bubble Bath Shampoo. 
Almacabio Baby
Bardzo milutki płyn bąbelkowy dla maluchów. 
Płyn łatwo się spłukuje, zawiera proteiny ryżu, które ożywiają skórę oraz ekstrakt z aloesu, działający nawilżająco. 
Zapach ma rozkoszny. Mój synek mówi, że pachnie po nim jak dzidzia. 
Tak...już jest duży, ponad trzy lata, więc kawał chłopa :-)
Płyn perfumowany. Ma dość intensywny zapach powiedziałabym nawet...niemowlęcy i intensywny zapach. 
Płyn dobrze się pieni, więc jeśli zależy nam na dużej pianowej kąpieli, z tym płynem jest to gwarantowane. Dokonale można dmuchać z niego bańki mydlane. 
Płyn jest bardzo, bardzo łagodny, delikatny. Skóra jest po nim mięciutka, nawilżona. Włosy dziecka błyszczące i zdrowe. 
Sama bardzo polubiłam go i choć lubię nowości, zastanawiam się czy jeszcze raz nie kupić dla mnie i dla synka. 
Cena wydaje mi się przystępna  jak na tą jakość. Wysoką wg. mnie. Pojemność też zadowalająca bo 500ml. 

Płyn oczywiście nie szczypie w oczy, nie ma sztucznych barwników oraz parabenów. Zawiera witaminę E oraz roślinną glicerynę. 
Produkt włoski. Płyn przeznaczony do codziennej pielęgnacji skóry. 
Polecam :-) 



Zdjęcie M.K.W.


poniedziałek

Kwietniowe prace.

Prace kwietniowe poczynione :-)
Teraz tylko czekać co będzie, podlewać i usuwać chwasty.


Posialiśmy wiele różnych kwietniowych nasion do rozsadu. 
Papryka, dynie piżmowe, dynie maślane...ups, nie pamiętam wszystkiego :-) dużo pikował mąż z synkiem
Część do gruntu we folii i na zewnątrz...
 rzodkiewki, bób, marchewka, pietruszka, sałata rzymska, por.


Dostaliśmy sałatkę do rozsadu od sąsiada, więc choć troszkę     było zielono od razu. 


Mamy małe pole ziemniaczane. Część młodych ziemniaków i część ziemniaków typu na frytki i do pieczenia. Pracy sporo , więc pozostaje nadzieja, że jednak będą zdrowsze i smaczniejsze.


Dokupiliśmy kilka drzewek owocowych, większość jest z jesieni .




Zobaczymy, podobno wiosna i lato rekompensuje wszelkie niedogodności życia na wsi. 
Niedługo minie rok, kiedy zamieszkaliśmy na naszej eko farmie  w budowie. 
Gdzieś tam w planie kilka kurek i tak na razie zostanie.

Nie wygląda wszystko tak jak myślałam. 
Miało być miło i różowo. 
Pierwsze lato minęło co prawda pod znakiem prac budowlanych. Ocieplenie domu  i teren księżycowy po budowie...
Teren został dopiero ukształtowany na nowo i posiana została trawa....
Nie można pierwszego lata określić jako udane  pod względem upraw czy porostu normalnego życia. 
Życie  na budowie nie może być normalne. 

Ta wiosna i lato wydaje się , że będą już  niczym nie zakłócone. 
Będzie szansa  przekonać się jak wygląda ten okres czasu naprawdę.






















sobota

Muffinki kokosowe z mlekiem migdałowym niesłodzonym.



Dziś mój synek zarządził, że pieczemy babeczki .
Zazwyczaj z jego inicjatywy je robimy , przy czym dzielnie pomaga.

Przepis w zasadzie ten sam .
Na próbę użyłam jedną szklankę mąki pszennej pełnoziarnistej , ale jedna szklanki białej pozostała. Odnoszę wrażenie , że babeczki stały się przez to bardziej kruche.



Suche składniki :
1 szklanka pszennej, białej mąki
1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej
1 szklanka cukru
100gr wiórków kokosowych
2 łyżki proszku do pieczenia

Mokre składniki :
1 szklanka mleka miodowego niesłodzonego
1/3 szklanki oleju rzepakowego
2 jajka wiejskie

Osobno mieszany mokre i suche składniki , potem mieszamy  i nakładamy do foremek, do 2/3 wysokości


Źle wspominany pizze z mąki pełnoziarnistej więc nie próbowałam babeczek z samej mąki pełnoziarnistej jeszcze przynajmniej :-)

Do babeczek dodaliśmy mrożone owoce, truskawki , borówki i śliwki , co wydłużyło czas pieczenia o ok 20 minut.
Bez owoców mrożonych to 30 minut w temp 200 stopni. 


Zdjęcia M.K.W.

Smacznego :-)

czwartek

Nontan Howahowa Kids Cartoon #12 ノンタン ほわほわ

SAVE THE BEES PETITION, Uratuj pszczoły i wezwij Kanadę, by zakazała trucizny


To Prime Minister Justin Trudeau, and all world leaders and agriculture ministers:
"We call on you to immediately ban the use of neonicotinoid pesticides. The catastrophic demise of bee colonies could put our whole food chain in danger. If you act urgently with precaution now, we could save bees from extinction. "
International page, simply select your country and language and  s

Wzywamy was do natychmiastowego wprowadzenia zakazu stosowania pestycydów neonikotynoidowych. Wymieranie całych kolonii pszczół może zagrozić globalnej produkcji żywności. Jeśli zadziałamy natychmiast, możemy uratować pszczoły przed wyginięciem.

Uratuj pszczoły i wezwij Kanadę, by zakazała tej trucizny

Pszczoły, jętki i muszki to niesamowite stworzenia, dzięki którym życie na ziemi rozkwita. Same pszczoły zapylają niemal 3/4 najpopularniejszych roślin uprawnych. Ale zdaniem naukowców, imidacykloprid jest powiązany zwymieraniem kolonii pszczół i zmniejszeniem populacji owadów. Stanowi zagrożenie nie tylko dla środowiska naturalnego, ale i dla produkcji żywności.

Monsanto z Bayerem, Dow Chemical z DuPontem – te chemiczne giganty walczą o monopol, rosną w siłę i naciskają, by trucizna pozostała na sklepowych półkach. 
Ale Unia Europejska już zakazała tej śmiertelnej dla pszczół substancji po tym, jak społeczność Avaaz zalała ministerstwa tysiącami wiadomości. Kanada to kolejny krok. 

sobota

Zupa szpinak




350 g szpinaku 
750 ml wody
Łyżka kwaśnej śmietany
1/2 kostki bulionu warzywnego
3 ziemniaki pokrojone w kotkę
Łyżeczka kolendry w proszku 
Łyżeczka imbiru w proszku 
Łyżeczka czerwonej słodkiej papryki


Szpinak zmiksować z wodą, zagotować dodać ugotowane wcześniej ziemniaki bulion, przyprawy i gotowe. 
Przypraw nie oszczędzać spróbować i dodać więcej jeśli brakuje smaku  :-)


Szpinak aromatyczny i miły.

Cały zjadłam sam gdyż domownicy źle kojarzyli sobie ten wygląd, a smak był naprawdę rewelacyjny. Polecam. 



Stół wodny Wader

Jak na Wadera przystało, zabawka nie zawiodła.  Wow!  Już powinniśmy dostać jakąś niespodziankę od Wadera za tyle pochlebnych słów,...