Fot: pixabay.com
Ten wpis będzie trochę dziwny, nawet jak na mnie:-)
Pod wpływem bardziej nieokreślonej siły, zaczęła mnie zastanawiać kobiecość w swej zewnętrznej formie.
Spacerując z dzieckiem i mężem latem jak i wczesną jesienią , uderzył mnie brak rozróżnienia pomiędzy mężczyznami a kobietami.
Obserwując męża bawiącego się z naszym dzieckiem, miałam możliwość zobaczyć to wręcz rzucajace się w oczy ujednolicenie strojów.
Zdecydowana większość kobiet w każdym wieku nosi spodnie.
Swą kobiecość podkreślają jak sądzę, mocnym makijażem lakierownymi paznokciami i butami na szpilkach.
Dochodzi również farbowanie włosów czy też inne zabiegi stylistyczne i kosmetyczne odrozniajce kobiety od mężczyzn, depilacja itd.
Jednak dostrzegłam, że nie prezentuje się to wcale dobrze.
Nie zawsze i nie w każdym wypadku.
Sama przez ostanie 15 lat nosiłam spodnie, obecnie prawie wszystkie wystawione są na olx, a uzbierało się ich dziesiątki, samych typu jeans z długimi nogawkami ponad 30 par.
Różne kolory, różne fasony, z dziurami i bez :-)
rurki, powycierane, nie powycierane...długie,
potem dochodzą sztruksowe i inne krótkie, rybaczki i dressowe...chyba wszystkie.:-)
Wnioski nasuwają się same,
Czy kobieta chuda czy gruba,
Czy ładna czy brzydka,
Czy stara czy młoda
Ubrana w sukienkę czy spódnicę, zawsze wygląda lepiej,
Nawet lepiej od tej rozebranej, ładnej.
To tylko kilka zdjęć, jednak pokazują one prawdę w obiektywie, że kobieta stworzona jest by nosić kiecki :-)
A tatuaż szpeci,
jakie to szczęście, że mąż mnie powstrzymał od największej chyba głupoty w moim życiu, czyli tatuażu.
Można już tatuaż skutecznie usunąć. Zabieg jest jednak droższy od wykonania malunku niestety. Zaczyna być coraz mocniejszy.
Spójrzcie sami :
Fotografie pixabay.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz