środa

Recenzja Gerber dla dzieci.



Dziś nietypowy post.


Postanowiłam oddać głos najmłodszym, by sami ocenili dania marki Gerber by Nestle. 
W naszym " badaniu" udział wzięli, jeden mały milusiński niemowlak oraz jeden
obiadek Gerbera, kurczak z warzywami.
Precyzyjnie danie to " Krem z jasnych warzyw z kurczakiem" 


Dziecię było zrelaksowane i z radością oczekiwało obiadku, międzyczasie śliniąc łyżkę. 

Na wyniki nie trzeba było długo czekać. 

Początki były najgorsze: 

Oto co "powiedziała" uczestniczka przedsięwzięcia :



" a CO to było jasna ciasna ... !!! ?


Później doszło niedowierzanie.
-"Hmmm, czy to się na pewno je ?"


"Nie, tego się nie je..."


"Do czego to może służyć ???"


"Hmmmm, muszę coś wymyślić."


"A mam !!! To jest do plucia !"
;)

Próba wyszła jak wyszła.
Choć gotuję sama , zdecydowałam się spróbować czegoś innego, by dziecię miało możliwość poznania różnych smaków. 

Na pewno podejmiemy inne próby jedzenia gotowych dań, ponieważ niekiedy jest to po prostu wygodne.
 Gdy coś tam wypadnie, dobrze mieć coś pod ręką przynajmniej do plucia. 
Wg mnie nie jest to grosz zmarnowany, a pociecha ma okazję spróbować różnych rzeczy. 
 Dla mnie to lekcja by zdać się na dobry gust naszych milusińskich maluszków, którzy często lepiej od nas wiedzą co jest dobre. 
Jeśli o mnie chodzi, danie przypominało psią karmę, choć przyznaję, że jako takiej nie jadłam, ale znam jej zapach. Kawałki kurczaka natomiast kojarzyły mi się z tektura.
Oczywiście jest to tylko moja subiektywna ocena, którą nie należy się przejmować. 





sobota

Niewiadoma vlogerka, Lucy Edwards i jej makijaż inspiruje, pewność siebie to podstawa .





Ostatnimi czasy, moja strona jest całkowicie porzucona przeze mnie.
 Od ponad pół roku gości na naszej planecie moje kochane drugie dziecię, a pierwsze jak było bardzo wymagające, tak pozostało. Odłożyłam więc moje sprawy na czas bliżej mi nieokreślony, zajmując się głównie dziećmi. Lawiruje pomiędzy potrzebami jednego a drugiego najlepiej jak potrafię. 
Ten czas jest bezcenny i jedyny w swoim rodzaju. Już nigdy więcej synek nie będzie miał 4 lat i10 miesięcy, a córka 6 miesięcy. 
W niewielu, bardzo niewielu wolnych chwilach poświęcam się nadrzędnemu celowi, jakim jest wzrost osobisty czy też duchowy. 
Nie ukrywam, że pomocna jest cisza  i odosobnienie tu gdzie mieszkamy. 
Niekiedy buszując w poszukiwaniach w sieci natykam się na ciekawe historie i tu oto chciałam się podzielić filmikiem z Youtube.
Jak się okazuje jest on jednym z wielu, które można znaleźć jeśli się szuka. Ja nigdy nie szukałam, więc nie znalazłam. Wpadł mi w ręce przypadkiem. 

 Przedstawia on dziewczynę, Lucy Edwards, 

która po wielu operacjach, traci wzrok w wieku 17 lat. Nie przeszkadza jej to jednak w tym, by własnoręcznie robić sobie pełny makijaż. Obejrzałam film z zaciekawieniem, od początku do końca. Jestem pod wrażeniem. 

Po raz kolejny okazuje się, że człowiek jest w stanie opanować każdą
  czynność,

 jeśli tego bardzo pragnie i jeśli jego cel jest konkretny i jasno wytyczony. Gratulacje i życzę wszystkiego najlepszego vlogerce, której fakt, że się nie widzi, nie przeszkadza w tym, by wyglądać jeszcze piękniej. 


Brytyjska nastolatka Lucy Edwards zaczęła tracić wzrok w wieku 11 lat, w wieku 17 lat przestała widzieć kompletnie. 
Dziewczyna marzyła ukończyć studia prawnicze i chciała zachować swój wygląd w full make-up.
Siostra Lucy przez cały rok pomagała jej w opanowaniu sztuki makijażu. 
Efekt jak widzimy, bezbłędny. 
Lucy stworzyła swój film, by nauczyć innych niewidomych fascynatów makijażu, techniki malowania. 
Chyba rzeczą, która naprawdę pozostawia pod wrażeniem jest fakt, że Lucy użyła płynnego eye linera do kresek na oczach. Niesamowite !!!! 

Być może będziesz musiał poprosić kogoś, aby to sprawdził" - przyznała.

Lucy zdradza swój sekret: 

"Drugą ręką kładę na powiece, aby pióro znalazło się we właściwej pozycji ... Czuję się cały czas na linii rzęs, aby uzyskać właściwą linię." 
Ale przede wszystkim, jeśli chodzi o opanowanie płynnej lini,

"po prostu musisz być pewny siebie!"

 Bardziej trafnej porady dotyczące nie tylko urody, nigdy nie zostały wypowiedziane. 


Fot:pixabay.com


Stół wodny Wader

Jak na Wadera przystało, zabawka nie zawiodła.  Wow!  Już powinniśmy dostać jakąś niespodziankę od Wadera za tyle pochlebnych słów,...